Kilka dni temu w sieci zaczęły się pojawiać recenzje gry Uncharted 4: Kres Złodzieja, z których wynika, że Naughty Dog po raz enty spisało się na medal, dostarczając znakomitą produkcję.
Od dziś w końcu możemy sprawdzić ją osobiście. Rzeczony tytuł zadebiutował na konsoli PlayStation 4 w pełnej polskiej wersji językowej. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, to zamówicie go u rodzimych sprzedawców w cenach zaczynających się od około 239 zł. Z kolei jeśli jakimś cudem nie jesteście przekonani do tego projektu, to przypominamy kilka elementów wychwalanych przez recenzentów.
Uncharted 4: Kres Złodzieja to przede wszystkim twórcze rozwinięcie mechanizmów znanych już z poprzednich części. Zabawa jest więc równie wyśmienita, co wcześniej. Różni się nieco od poprzedniczek, chociażby ze względu na bardziej otwarte lokacje czy też elementy skradankowe. Sama fabuła i postacie jak zwykle stoją na wysokim poziomie i przygody Nathana oraz jego znajomych po prostu wciągają. Produkcja robi też ogromne wrażenie pod względem technicznym. W tym przypadku warto zatrzymać się na chwilę, gdyż w serwisie Eurogamer ukazał się nowy artykuł ekipy Digital Foundry, specjalizującej się kwestiach graficznych i technologicznych.
Z przeprowadzonej analizy wynika, że:
- gra może się pochwalić najlepszą jakością obrazu w historii gier konsolowych;
- postacie są świetnie renderowane i animowane;
- scenki przerywnikowe działające na silniku gry wyglądają znakomicie i prezentują jakość podobną do pokazu gry na targach E3 w 2014 roku;
- środowisko jest bogate w detale i zróżnicowane;
- woda w Uncharted nigdy nie wyglądała tak dobrze;
- udźwiękowienie gry to wyższa szkoła jazdy;
- minusy – długie loadingi przy ładowaniu kampanii i przy powtarzaniu etapów, nie do końca dopracowany tryb fotograficzny, w przypadku cieni zdarzają się artefakty, brak obiecanych 60 klatek w 1080p.
Krótko pisząc, jeżeli posiadacie PlayStation 4, a do tego uwielbiacie przygodowe gry akcji, to Uncharted 4: Kres Złodzieja po prostu musi się znaleźć w Waszej kolekcji. Pamiętajcie też, że czwórka to nie tylko single player, ale także multiplayer, który będzie rozwijany przez najbliższy rok. Twórcy planują szereg rozmaitych dodatków z mapami, nowymi trybami, broniami i nie tylko.
Na koniec przypominamy jeszcze, że akcja Uncharted 4 rozgrywa się kilka lat po przygodzie Nathana ukazanej w trzeciej części serii. Bohater postanowił porzucić niebezpieczny styl życia, jednak z prośbą o pomoc zgłosił się do niego jego brat Sam, który musi odnaleźć skarb pirata Henry’ego Avery’ego. Przy okazji warto jeszcze napomknąć, że jeżeli chcecie sobie przypomnieć historie z poprzednich odsłon cyklu, to w serwisie GameSpot znajdziecie krótkie i treściwe podsumowania linii fabularnych poszczególnych części.