Streaming gier to jednak nie zabawa. A przynajmniej tak stwierdził sąd. Użytkowniczka Twitch’a o nicku Ara_Gaming w ramach ugody rozwodowej przekazała dostęp do swojego konta na Twitch’u oraz pozostałych mediach społecznościowych swojemu byłemu już mężowi.
Jak były współmałżonek twierdzi dostępy do kont zostały przekazane w zamian za sumę pieniężną, której wysokości nie chciał on jednak zdradzić. Wszystkie dotychczasowe przychody zostały przez nią spieniężone w dniu przekazania dostępów. Każda kolejna donacja i wpływy z reklam zostaną przekazane na firmę Ara Gaming LLC, która jest własnością kuzyna urażonego lubego.
Samo konto na Twitch’u wyświetla smutną informację:
a – byłe już – konto Twitter streamerki wrze. Umieszczono na nim nawet prośbę o zaprzestanie gróźb pozbawienia życia:
Ara Gaming will not be “given back” b/c it was not taken. It was offered. So if the death threats could please stop that would be great.
— Ara Gaming (@Aradiah_Gaming) 14 marca 2016
Mało szokujące? Pani Ara dostała dodatkowo zakaz streamowania gier w jakichkolwiek mediach przez 5 lat! Sprawa sama w sobie już zaskakuje, szczególnie biorąc pod uwagę celowość tego zabiegu. Znane są już przypadki drastycznego spadku subskrybentów po sprzedaży kanału społecznościwego innej osobie lub firmie (np. epicfails na Youtube), ale zabraniać komuś zwyczajnego streamingu z grania, czyli pozbawianie go w jakiś sposób możliwości rozrywki jest już mocno kontrowersyjne..