Obecnie wielu graczy narzeka, że największym wydawcom brakuje już pomysłów i zamiast tworzyć oryginalne oraz ciekawe gry, wolą powielać stare schematy, produkować kolejne DLC lub wprowadzać do sprzedaży remake’i i remastery różniące się od oryginału jedynie rozdzielczością. Jeżeli ktoś należy do tej grupy, z pewnością ucieszą go słowa Petera Moore’a, który powiedział, że Electronic Arts nie ma zamiaru odświeżać swoich starych tytułów.
Według szefa działu operacyjnego w EA, jego firma nie ma zamiaru produkować odświeżonych hitów specjalnie dostosowanych do konsol ósmej generacji, ponieważ jest to bezcelowe i czasochłonne zajęcie. Jak powiedział Peter Moore, należy stale iść do przodu, a zajmowanie się poprzednimi grami jedynie hamowałoby firmę i nie przynosiło wymiernych korzyści. Ponadto Brytyjczyk skrytykował innych wydawców tworzących remastery, ponieważ stwierdził, że wprowadzanie do sprzedaży tego typu tytułów to jedynie znak, że firmie brakuje pomysłów i chce ona niskim kosztem zarobić na graczach przywiązanych do danej marki. Wypowiedź ta spotkała się z pozytywnym odbiorem graczy, chociaż należy pamiętać, ze ma też swoje złe strony.
Negatywnym aspektem tego podejścia jest to, że klienci będą mogli pograć w nieco starsze tytuły jedynie za pomocą konsol poprzedniej generacji, co najprawdopodobniej skutecznie odstraszy większość osób. Jako przykład podaje się tu też brak planów wydania odświeżonych wersji trylogii Mass Effect czy serii Crysis, które nadal cieszą się dużym zainteresowaniem. Mimo to według Electronic Arts taka jest cena postępu. Równocześnie warto dodać, że niebawem w Xboksie One zostanie uruchomiona wsteczna kompatybilność, więc rozwiązanie to może być ratunkiem dla graczy zainteresowanych starszymi tytułami.