Wszystkie znaki na niebie i ziemi zdają się zwiastować nadejście kolejnej odsłony serii Diablo od Blizzarda. Diablo 4 jest aktualnie chyba najbardziej wyczekiwanym tytułem wśród miłośników burzy śnieżnej. Parę miesięcy temu na łamach naszego portalu informowaliśmy o bardzo dużym prawdopodobieństwie takiej zapowiedzi na najbliższych targach BlizzCon.
Może z tym „bardzo dużym prawdopodobieństwem” to trochę przesada. W końcu jest to fanowska teoria oparta o jednego tweeta oficjalnego konta Diablo, ale…
W sobotę swój udział w „nowym projekcie” zapowiedział David Brevik – człowiek odpowiedzialny za pierwszą wersję Diablo, jeszcze pod szyldem Condor INC., jak i tej finalnej już od Blizzarda. Na swoim koncie na Twitterze umieścił on tajemniczy obrazek opatrzony takim oto opisem:
„Przez ostatnie 20 lat gry w stylu Diablo ewoluowały i zaskakiwały swoich fanów. Jestem dumny, że będę doradzał twórcom gry, która wzniesie ten gatunek na nowe wyżyny.”
For 20 years, Diablo-like games have evolved & surprised us. I’m proud to be the adviser for the game that pushes this genre to new heights. pic.twitter.com/LIT3i0UwJv
— David Brevik (@davidbrevik) 16 października 2016
Tak, kolejna teoria snuta na podstawie tweeta, i tak, po raz kolejny nie jest to bezpośrednia informacja na temat Diablo 4, ale cóż innego mogłoby to być? Czyż nie za dużo tych przypadkowych zdarzeń krążących wokół tego tytułu?
Na pewno fanów serii czekają dobre wieści. Czy będzie to nowa część? Niekoniecznie. Czy warto czekać? Oczywiście.