Pamiętacie Alien: Isolation? Ja pamiętam. I na pewno długo jeszcze nie zapomnę. Czegoś tak przerażającego jak skradanie się i umykanie przed Xenomorphem na z pozoru wyludnionej stacji kosmicznej raczej nie da się wymazać z pamięci. Każdy szmer, pstryknięcie w kącie, zgrzytnięcie drzwiami potęgowane przez zaciemniony pokój i słuchawki na uszach potrafią przysporzyć wręcz schizofrenicznych odruchów..
A teraz wyobraźcie sobie to wszystko plus gogle VR…tak, VR.
Jurgen Post, szef europejskiej Segi, zapowiedział możliwość powrotu przez firmę do pomysłu sprzed trzech lat, kiedy to przygotowali demo gry na Oculus Rift, co było jeszcze w czasach niewielkiej dostępności tej technologii dla zwykłego śmiertelnika. W wywiadzie dla MCV Post powiedział:
“Technologia VR przykuła uwagę całej firmy. Mamy wiele zestawów VR w naszym biurze i nasi pracownicy na nich często grają. Badamy możliwości tworzenia gier. nie jesteśmy jeszcze gotowi na oficjalną zapowiedź, ale jest ona już dość bliska. Trzy lata temu, gdy zrobiliśmy demo Alien: Isolation dla Oculus Rift, było ono przerażające. Możliwość przeniesienia tego na VR byłaby marzeniem, a marzenia się spełniają..”
Osobiście jestem na razie sceptyczny co do samej technologii VR, ale nie mam wątpliwości, że powrót na stację Sevastopol w takiej formie jaką ta technologia oferuje
byłby przerażający – czyli świetny.